czwartek, 9 maja 2019

PRZEDPREMIEROWO: BETH O'LEARY, WSPÓŁLOKATORZY


Tytuł: Współlokatorzy 
Autorka: Beth O'Leary
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 432
Gatunek: Literatura obyczajowa
Ocena: 10/10
PREMIERA 15.05.2019 




Przewrotna historia miłosna bezbłędnie oddająca ducha naszych czasów!

Tiffy i Leon dzielą mieszkanie.
Tiffy i Leon dzielą jedno łóżko.
Tiffy i Leon nigdy się nie spotkali...

Tiffy Moore pilnie potrzebuje taniego lokum. Leon Twomey bierze nocne zmiany, bo rozpaczliwie potrzebuje pieniędzy. Choć ich przyjaciele sądzą,, że to szaleństwo, oni znajdują idealne rozwiązanie: w ciągu dnia Leon będzie w ciasnej kawalerce odsypiał nocne zmiany, dzięki czemu Tiffy będzie miała to samo mieszkanie wyłącznie dla siebie przez resztę doby. 

Ona właśnie zerwała ze swoim zazdrosnym chłopakiem i ledwo wiąże koniec z końcem, pracując w niszowym wydawnictwie, on bardziej dba o innym niż o siebie - nocami zajmuje się pensjonariuszami domu opieki, a każdy grosz odkłada na prawników, którzy wyciągną jego niesłusznie skazanego brata z więzienia. 

Na przekór wszystkim i wszystkiemu, dwoje niezwykłych współlokatorów odkrywa, że jeśli wyrzuci się wszystkie zasady przez okno, można stworzyć całkiem przyjemne i ciepłe domowe ognisko. 
(Opis z Lubimy czytać)


Tiffy Moore rozstała się ze swoim chłopakiem, Justinem i musi się od niego wyprowadzić. Praca w wydawnictwie nie przynosi kokosów, więc musi znaleźć coś taniego. W stanie desperacji decyduje się odpowiedzieć na nietypowe ogłoszenie.
Leon Twomey szuka współlokatora do jednopokojowego mieszkania, ponieważ potrzebuje pieniędzy. Na dodatek znajduje się w nim tylko jedno łóżko. Można by pomyśleć, że Leon ma nieczyste zamiary, ale prawda jest zupełnie inna. Pracuje na nocne zmiany, więc od osiemnastej do dziewiątej rano jego mieszkanie jest wolne. W związku z tym, Leon widzi okazję na zarobienie pieniędzy.
Tiffy wprowadza się do niego, mimo że w ogóle się nie widzieli. Zaczynają prowadzić korespondencję za pomocą karteczek, które zostawiają w różnych miejscach. Co z tego wyniknie? 

"Współlokatorzy" to książka, która z pozoru może wydawać się banalną historią, ale czeka Was miłe zaskoczenie. Podeszłam do lektury bez większych oczekiwań, a dostałam wciągającą opowieść o tym, jak dwoje obcych sobie ludzi może sobie nawzajem pomóc. Opis może sugerować, że czeka nas przyjemna i lekka lektura, i jest to po części prawdą. Ale są tam poruszane także trudne tematy, których nasi bohaterowie nie unikną. Toksyczny związek, rozstanie i trudność zapomnienia o kimś kogo darzyło się uczuciem. Trudno mi było dziwić się Tiffy, niekiedy jesteśmy zaślepieni miłością, nie zwracając uwagi na to, że druga osoba nas krzywdzi. 

Relacja Tiffy i Leona z każdą kolejną stroną, z każdym kolejnym liścikiem, zmienia się. Bardzo podobało mi się to w jaki sposób autorka rozwinęła wątek romantyczny, w sposób nieszablonowy i subtelny. Czytałam o tym z przyjemnością. 
Motyw wymiany karteczek urzekł mnie do tego stopnia, że czułam się tak jakbym była tam i obserwowała to co się dzieje, dzięki temu bardziej zżyłam się z bohaterami. 
Tiffy i Leon są bardzo dobrze wykreowani, ale bohaterowie drugoplanowi nie są bez znaczenia. Zwariowana Rachel, biedny Richie, a także Mo i Gerty, są dopełnieniem fabuły. Każdy z nich wnosi coś do życia Tiffy i Leona i na swój sposób je ubarwia.
W książce nie brakuje zabawnych momentów. 

Jeśli szukacie nietypowej komedii romantycznej, która stanowi odstępstwo od tego co dotychczas czytacie, to z czystym sumieniem polecam "Współlokatorów". 


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Biblioteczka_Pauli , Blogger